Witamy na forum sQad41

P0g@dUc|-|y sQ@d 41


#1 Tue-09-07 17:59:21

Adriano

Moderator

Zarejestrowany: Mon-08-07
Posty: 68
Punktów :   

Brożek w Reprezentacji - historia jak z "Frankiem"

Choć Paweł Brożek popisuje się wyjątkową skutecznością, w reprezentacji jest zaledwie na liście rezerwowych. Przed laty w podobnej sytuacji był Tomasz Frankowski, dla którego ówczesny selekcjoner Paweł Janas nie widział miejsca w kadrze. Późniejsze powołania dla "Franka" były bardziej efektem kampanii medialnej niż przekonania Janasa co do przydatności zawodnika. Z Brożkiem może być podobnie.

We wczorajszej Lidze Plus Ekstra Andrzej Twarowski, jeden z redaktorów prowadzących program, pół-żartem pół-serio zwrócił się do przedstawicieli prasy, by zaczęli upominać się o Brożka. Obecni w studiu zgodzili się jednak, że Leo Beenhakker, umieszczając Pawła na liście rezerwowych, zamknął usta krytykom. Brożek jest przecież powołany, choć tak naprawdę nie brany na poważnie pod uwagę ...

Historie Brożka i Frankowskiego mają wiele wspólnych elementów, stąd narzucające się porównania. Swego czasu „Franek” spakował w Krakowie manatki i wybrał się do Elche. Pod koniec ubiegłego tygodnia ofertę wykupienia kolejnego lidera strzelców z Wisły złożył ten sam hiszpański drugoligowiec. Chociaż Elche było skłonne zapłacić o pół miliona euro więcej niż za Frankowskiego, Bogusław Cupiał odrzucił ofertę, a Brożek nie żałował szansy wyjazdu: – Druga liga hiszpańska to marny pomysł. Przecież tam jest niższy poziom niż w Wiśle. Dlatego wcale nie żałuję, że nie doszło do transferu. Spokojnie poczekam do zimy, albo i dłużej. Nigdzie mi się nie spieszy – powiedział.

W przeciwieństwie do Frankowskiego, finał przerwanej jesienią ubiegłego roku przygody Brożka z reprezentacją może być inny. Paweł ma za sobą jedynie kilka bardzo udanych meczów w obecnym sezonie i zaledwie przebłyski wielkiego talentu w poprzednich. Frankowski potwierdzał swoje umiejętności przez kilka sezonów - Brożek musi dopiero udowodnić, że potrafi utrzymać formę i skuteczność dłużej. Porównując analogiczne sytuacje ("Franek" - Janas i "Brozio" - Beenhakker) nie sposób nie zauważyć, że Paweł znajduje się w lepszej sytuacji - jest jeszcze bardzo młody, ma więcej czasu niż "Franek" i teraz tylko od niego zależy, czy i kiedy skończą się dylematy związane z jego powołaniami.

Prasa rozpisywała się o starciu na linii Beenhakker - Brożek. Cięty język, który był też domeną "Franka", nie jest jednak - według napastnika - powodem braku powołań. Domniemane nieporozumienia z selekcjonerem zostały, zdaniem piłkarza Wisły, mocno wyolbrzymione.

– Twierdzenie, że doszło między nami do konfliktu podczas zgrupowania przed meczem z Belgią jest bzdurą – opowiada Brożek. – To prawda, że trener wezwał mnie do siebie, gdy podczas treningu zmarnowałem jedną z bardzo dobrych sytuacji bramkowych. Powiedział wówczas po angielsku, że pewnie miałem w głowie mnóstwo rozwiązań tej sytuacji i zbyt długo zastanawiałem się, którą wybrać. W odpowiedzi wcale nie machnąłem rękami, tylko skinąłem głową. I na tym rozmowa się skończyła. Zresztą była naszą jedyną przez cały okres zgrupowania. Nie sądzę więc, by zaważyła na decyzjach Holendra. Nie widział mnie w kadrze, ale ostatnio trafiłem na listę rezerwowych, więc jest postęp. Żadnemu z kolegów nie życzę jednak, by doznał kontuzji. - zaznacza napastnik Wisły.

źródło:wislakrakow.com

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.djronnie.pun.pl www.tacbi.pun.pl www.097dca.pun.pl www.natalialesz-forum.pun.pl www.cs-wojak.pun.pl