31 lat temu w argentyńskim Ramos Mejìa urodził sie Mauro Roberto Cantoro, zwany „El Toro” („Byk”).

Karierę piłkarską rozpoczynał w stolicy Argentyny, w klubie Vélez Sársfield Buenos Aires, gdzie spędził trzy sezony (1994-1997), zdobywając mistrzostwo Argentyny i Copa Libertadores. W wieku 21 lat opuścił rodzinny kraj i rozpoczął wędrówkę najpierw po Ameryce Południowej, potem po Europie. Wiosną 1997 przeniósł się do Peru, by przez dwa lata reprezentować barwy Club Universitario de Deportes, z którym świętował dwa krajowe mistrzostwa. Wiosną 2000 roku był już w Boliwii, gdzie grał w Club Blooming Santa Cruz. Po powrocie do ojczyzny jeden sezon występował w barwach AMSyD Atlético de Rafaela Santa Fe, by wkrótce wyjechać do Europy, skąd trafił do Wisły Kraków z włoskiego Ascoli Calcio.

W kolekcji ma sześć tytułów mistrzowskich zdobytych w trzech różnych krajach, w tym trzy wywalczone w barwach Wisły, z którą dwukrotnie sięgnął również po Puchar Polski.

Mimo przejściowych problemów ze znalezieniem uznania u niemal wszystkich trenerów Wisły, zawsze ostatecznie trafiał do pierwszego składu. Jego umiejętności, serce do gry i zaangażowanie docenili nie tylko kibice i dziennikarze, ale również koledzy z ligowych boisk, dzięki którym został nagrodzony Piłkarskim Oscarem w prestiżowym plebiscycie Canal Plus. Nigdy nie był natomiast ulubieńcem sędziów – swego czasu za grę na pograniczu faulu, często zbyt brutalną, stał się kolekcjonerem kartek.

Mauro był gotowy zagrać w Reprezentacji Polski, między innymi dlatego w 2005 roku wystąpił o nadanie mu polskiego obywatelstwa (ma też paszport włoski). Jego starszy syn, Tiago, w 2006 r. roku ślubował wierność „Białej Gwieździe”.


Jubilatowi życzymy 100 lat w dobrym zdrowiu, wszelkiej pomyślności, rodzinnego szczęścia, sukcesów w dalszej karierze i realizacji osobistych oraz sportowych marzeń.

źródło:wislakrakow.com