P0g@dUc|-|y sQ@d 41
- Widać po tym chłopaku, że umie grać w piłkę i jest skuteczny. Zobaczymy co pokaże w kolejnych meczach - powiedział na temat Dudu Paweł Brożek. W podobnym tonie wypowiadają się pozostali gracze Wisły. Sam Dudu mówi o sobie "My name is goal-machine" - No to dobrze, oby się to spełniło w następnych meczach! - życzy "Brozio".
- Jeśli będzie strzelał bramki co mecz to będziemy go tak nazywać - dodaje Rafał Boguski.
- Super. Fajnie się wprowadził, w debiucie strzela bramkę, do tego miał jeszcze dwie dobre sytuacje. Na pewno jest to ciekawy chłopak i oby tak dalej, oby strzelał jak najwięcej bramek dla Wisły. Nie jestem zawistnym i zazdrosnym człowiekiem, życzę mu jak najlepiej - mówił kontuzjowany Andrzej Niedzielan.
Zadowolony ze swego podopiecznego jest także trener Skorża. - Dudu wszedł i strzelił gola, więc cieszę się z jego debiutu. Mam nadzieję, że otowarzył swoje konto i będzie strzelał kolejne gole.
- Najważniejsze, że w debiucie zdobył bramkę - docenia Nigeryjczyka Mariusz Pawełek. - Kibicom chyba spodobała się jego gra, bo kilka razy skandowali jego nazwisko. On jeszcze pokaże, że stać go na więcej, bo jest to dobry piłkarz. Myślę, że zrobi to już w najbliższych meczach, może grając w większym wymiarze czasowym. Najpierw jednak musi przekonać do siebie trenera, musi na to zapracować.
- Biorąc pod uwagę treningi, które z nami odbywał, widać, że jest to snajper pazerny na gole i jeśli ma sytuację, to raczej próbuje ją samemu kończyć niż dogrywać kolegom - ocenia Marek Zieńczuk. - Myślę, że ta cecha jest dobra jeśli chodzi o snajpera. Mam nadzieję, że jego sytuacje, które wykorzystuje na treningach będą przekładały się na mecze. Na razie ma dobrą statystykę - 1 mecz, 1 gol. Na oceny przyjdzie czas po kilku spotkaniach. Prawdziwy sprawdzian przyjdzie w meczach, w których będzie ciężej o sytuacje podbramkowe, gdzie sytuacji będzie mniej. Miejmy nadzieję, że wtedy też Dudu będzie trafiał do bramki.
A jaki Dudu jest prywatnie? To też powiedział nam "Zieniu". - Poza boiskiem jest to chłopak o spokojnym charakterze, ale potrafi się też śmiać, nie jest zamknięty w sobie, nie jest odludkiem. Ma kontakt z drużyną, nie siedzi w kącie, charakterologicznie pasuje do tego zespołu.
A my dodajemy, że Dudu jest bardzo pewny siebie i mocno wyluzowany. - Teraz w Wiśle jest Dudu – czyli ja i chcę jak najlepiej grać w piłkę, strzelać gole i utrzymywać wysoki poziom - trudno nie zgodzić się ze słowami debiutanta w barwach Wisły. Życzymy mu kolejnych efektywnych występów.
źródło:wislakrakow.com
Offline