Tomasz Frankowski jest wolnym zawodnikiem. Były napastnik reprezentacji Polski rozwiązał za porozumieniem stron swój kontrakt z Wolverhampton Wanderers.

Frankowski trafił do Wolverhamptonu w styczniu 2006 roku z hiszpańskiego Elche za 1,4 miliona funtów. Były zawodnik Wisły Kraków miał być wówczas "końcową częścią układanki" menedżera Glenna Hoddle’a. Jednak w 17 spotkaniach tamtego sezonu Frankowski nie zdołał zdobyć ani jednego gola.

Wisłę opuścił Frankowski jesienią 2005 roku po nieudanym dwumeczu z Panathinaikosem Ateny. Wielu zarzuca "Frankowi", że uciekł z tonącego okrętu. Mimo oferty wieloletniego kontraktu ze znaczną podwyżką zarobków wybrał ofertę hiszpańskiego Elche.

W poprzednim sezonie Frankowski grał już na zasadzie wypożyczenia w Tenerife. Do Anglii wrócił przed obecnym sezonem, jednak urazy kolana i pachwiny nie pozwoliły mu na ani jeden występ. Ostatecznie obie strony zdecydowały się na zakończenie współpracy i tuż przed końcem okna transferowego rozwiązany został obowiązujący jeszcze przez rok kontrakt. Dzięki temu 33-letni Frankowski będzie mógł dołączyć do innego zespołu w trakcie sezonu.

- To był nieudany transfer zarówno dla klubu, jak i dla zawodnika. Tomasz powiedział mi, że był sfrustrowany faktem, że nie był w stanie pokazać kibicom pełni swoich umiejętności - powiedział dyrektor wykonawczy Wolverhamptonu, Jez Moxey.

źródło:wislakrakow.com