Adriano - Sat-09-07 12:52:34

Franciszek Smuda wraca na stare śmieci, pod Wawel, na stadion przy Reymonta, gdzie wiele czasu spędził na ławce gospodarzy, kierując zespołem "Białej Gwiazdy". Dziś zasiądzie na ławce gości z zamiarem poprowadzenia swej drużyny, poznańskiego "Kolejorza", do zwycięstwa.

Czeka was prawdziwy test - w Krakowie okaże się, ile jest wart ten pana Lech...

Test? Najlepsze testy to są jak się gra z zespołami z dołu tabeli. Wtedy wychodzi, kto ma charakter, kto się angażuje, kto walczy... Dopiero co graliśmy z Widzewem - mieliśmy ich gładko ograć, a męczyliśmy się bardziej niż z Zagłębiem w Lubinie! Dlatego spokojnie z tą Wisłą, fajny meczyk będzie i tyle. Coś czuję, że napędzimy im stracha.

A ja coś czuję, że was Wisła zmiecie. Mówi się, że to dream team.

Dream teamy to kiedyś były, ale się skończyły. Moja Wisła - z Żurawskim, Kosowskim, Szymkowiakiem, Frankowskim - to był dream team, piłkarze ponadprzeciętni, inna jakość, rozgniatywanie przeciwników. Teraz krakowianie też są bardzo mocni, kadrowo pewnie najmocniejsi w lidze, ale nie na tyle, żeby padać przed nimi na kolana. Słyszałem ostatnio, że narzekają na kontuzje - że im dwóch piłkarzy wypadło. No ludzie złoci, to niech sobie jeszcze pięćdziesięciu kupią! Ja gram bez Reissa i Bosackiego i nie płaczę.

Wierzy pan w to, że ktokolwiek zdoła zagrozić Wiśle w walce o mistrzostwo?

Przed sezonem to wszyscy trenerzy mówią, że grają o mistrzostwo. A potem się okazuje, że większość jednak zbiera baty. Mamy dopiero początek sezonu, punkty można w sekundę odrobić.

Jest pan zadowolony z początku sezonu w wykonaniu Lecha?

Mamy dziesięć punktów. Nieźle, chociaż wolałbym piętnaście. Hmm... Z drugiej strony - Legia ma piętnaście, ale jakoś nasza gra podoba mi się bardziej. A szczęście od Legii w końcu się odwróci i może wtedy trochę tego farta skapnie na nas? Jak mawia Andrzej Strejlau - w życiu wszystko jest pożyczone. I fart też, trzeba go potem zwrócić. Przychodzi tąpnięcie i szybko okazuje się, kto jest kto.

Wystawi pan w Krakowie kogoś z nowego zaciągu Lecha? Znowu nakupował pan piłkarzy z Ameryki Południowej.

Dajcie mi święty spokój! Szukamy piłkarzy tam, gdzie ich można znaleźć i kupić za normalne pieniądze. Na zachodzie wszyscy biorą Latynosów i nikt w tym nic dziwnego nie widzi. A u nas - Smuda wariat. Spokojnie, to są fajni chłopcy, ściągnięci za drobne pieniądze. Ten 17-latek, co go wzięliśmy, to prawdziwa perełka. Kiedyś Pizzaro jako 17-latek trafił do Werderu i co? Miliony na nim pozarabiali!

źródło:wislakrakow.com

www.andrewiprzyjaciele.pun.pl www.great-anime.pun.pl www.kozanostra.pun.pl www.asg-orzesze.pun.pl www.polski-serwer-play.pun.pl